Aaaaaaaaaa! :)
mamy "nowy" wózek. moje marzenie o powrocie do przeszłości częściowo się spełniło ;) zakupiony na gdańskim targu staroci, gdzie czułam się jak ryba w wodzie :) jest sprawny i piękny. wzbudza ogólne zainteresowanie, wywołuje uśmiech na twarzach przechodniów. niektórzy zatrzymują się, żeby się poprzyglądać. ale to miłe uczucie :) jeden pan, chyba bardzo sentymentalny zatrzymał się i powiedział, że takim woziła go mama :)
Piękne znalezisko. Pasażerka bardzo zadowolona. Pozdrawiam całą rodzinkę!
OdpowiedzUsuńO tak :) Dziękujemy i również pozdrawiamy :)
UsuńO MATKO, JAKI PIĘKNY WÓZEK!!! Gratuluję, kochana, znalazłaś perłę, w znakomitej kondycji, piękny jak marzenie! Pasażerka widać, że zadowolona, bo i kto by nie był??? Fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPasażerka nie chce z niego wychodzić :) Dzięki! :)
UsuńOoo, super "bryka" Rozglądam się po gdańskich ulicach... może kiedyś uda się Was spotkać... :)
OdpowiedzUsuńMy bardziej po Gdyni, ale do Gdańska również zaglądamy od czasu do czasu :) Spotkanie to zawsze :)
UsuńWózek piękny .... "wsad" wspaniały... a "napęd" (pięknie opalony w kontraście bieli) cudny, aż dech zapiera :)
OdpowiedzUsuń:)))))))))
Usuń:) Dzięki!
OdpowiedzUsuńJa takie często widuje tutaj. Tylko zniszczone i załadowane papierami, złomem i innymi śmieciami ściągnięte przez miejscowych zlomiarzy
OdpowiedzUsuńaniko, uwielbiam Cię
Usuńtoć ja jak ci złomiarze prawie ;)
Piękny wóżek, znakomicie utrzymany, ktoś o niego dbał, albo trzymał w pokoju nakryty kocykiem.....
OdpowiedzUsuńtym bardziej kusił ;)
UsuńNelciu, wózek jak wózek, ale jaka ta Twoja "szarańcza" fajna. Myśle o Was ciepło i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuratorowa MSU :)
O! MSU! Witaj w moich skromnych blogowych progach :) Bardzo się cieszę, że zajrzałaś :) Również pozdrawiamy, a szarańcza (często ich tak nazywam :) jest ekstra ;)
Usuń