środa, 23 września 2015

człowiek, czyli 6 d

lubię te zimne poranki, kiedy nosek trzeba wyściubić spod kołdry, bo budzik nie chce się zmiłować. lubię te chmurne, ponure popołudnia, kiedy wszystko jest takie beznadziejne. lubię te tęskne zmierzchy lub zmroki niewyraźne, kiedy dzień zaczyna mieszać się z nocą, a ludzie skądś wracają i jeszcze gdzieś wychodzą. lubię te noce pełne majestatu, pękające z dumy, z dumy i z zadumy...
naprawdę to lubię. to nasze życie. czasami takie zwyczajne, szare i matowe. czasami takie niezwykłe, boskie i kolorowe :)
jesteśmy bardzo zwyczajni i mamy mnóstwo problemów. jesteśmy też niezwyczajni bo mamy mnóstwo miłości. dostaliśmy za darmo :)
ty też jesteś niezwykły, a ty jeszcze bardziej niezwykła :)
właśnie zrobiłaś sobie przerwę w pracy przy komputerze, zdjęłaś okulary, jesteś zmęczona. pomyślałaś, że zajrzysz na bloga, może mojego :)
dziękuję Ci za to, że się tak starasz, dla dzieci, dla całej rodziny, żeby było na chleb i nowe ubrania na zimę, bo dzieci z wszystkiego wyrosły. dopiero na końcu starasz się dla ... siebie... nie zapominaj o sobie. o tym, jak wiele dajesz innym. myślisz, że nic takiego? błąd. jesteś, uśmiechasz się. pracujesz. czuwasz. czekasz. kochasz. tęsknisz. dzielisz się.
człowiek to 6 d, czyli dar darmo dany dla dobra drugiego :)
dziękuję Ci.
dobrze, że jesteś :)
















poniedziałek, 21 września 2015

W Orłowie

bardzo lubimy spędzać czas w Orłowie :) to cudowne miejsce dla wczasowiczów, ale zapewne też dla tzw. tubylców. niekończące się spacery brzegiem morza, zaczarowane molo, widok na klif. miło można spędzić tutaj czas. dla mnie to przede wszystkich takie chwile wytchnienia i odpoczynku od obowiązków domowych, matkowych, sami wiecie... ;)
zdjęcia mam jeszcze z końcówki sierpnia, ale już nie mogę się doczekać na nowe, tym razem z jesieni, bo wyobrażam sobie, że złota polska jesień musi być tutaj piękna :)
Na kilku zdjęciach obok Zojki prześliczna lalka Tilda. Taki cudowny prezent dostała Zojka od cioci Agnieszki na pierwsze urodzinki :) Tilda "przyszła do Gdyni" pocztą, co tylko wzmocniło nasze zdumienie i wzruszenie ;) Była ślicznie zapakowana. Prezent mieliśmy otworzyć dopiero w dniu urodzin, ale nie wytrzymaliśmy :) To pierwsza Tilda, jaka wyszła spod jej igły. Agnieszka szyje dobrze i bardzo ładnie. Mam nadzieję, że da się namówić na post, dotyczący jej działalności twórczej, przede wszystkim szyciowej, wnętrzarskiej i kulinarnej :)
Zdjęć roczkowych z Tildą niestety nie mamy bo zdarzył się wypadek i przez pomyłkę zostały usunięte z aparatu :( Jednak Tilda jest z nami, więc wkrótce nadrobimy taką lalkową sesję :)



















Pozdrowienia wrześniowe!

wtorek, 8 września 2015

urodziny

niedziela. za oknem pada deszcz, jest romantycznie i melancholijnie. w głowie dużo myśli. fragmenty wiersza i urywki piosenki. trochę smutku. ale więcej radości. bo dziś są twoje urodziny :) nie mam dla ciebie prezentu. kompletnie nie mam pomysłu, bo wiesz, że pod tym względem jesteś ciężki orzech do zgryzienia. więc liczę, że w ciągu dnia z czymś się zdradzisz, do czegoś ci mocniej serce zabije. a ja to wykorzystam. tylko nie mogę zapytać, co byś chciał, bo wszystko będzie na nic. zaczynamy. nie mogę się wydać ;)
zza drzwi, kiedy ucinasz sobie południową drzemkę z Zoją, dochodzą dzikie krzyki. to dzieci ćwiczą piosenkę z życzeniami dla Ciebie. zaśpiewają jak tylko się obudzisz. może zjemy dziś obiad na mieście. i jeszcze deser, taki, jak lubisz. to idziemy. jest tutaj w gdyni taka ulica, na której stoją cztery ciekawe miejsca. idziemy spacerkiem choć leje jak z cebra. odwiedzamy pierwsze miejsce.








a potem drugie :)





















kiedy wracamy do domu znowu pada. wiesz, że w najpiękniejszych wspomnieniach z tobą, w tle jest deszcz? :)
w domu, w końcu zrodził się pomysł na prezent. bo palnąłeś! o matko! kto to mógł wymyślić, jeśli nie TY! :) a było ci kupić jaki zegarek i z głowy :)
ale dobrze, niech będzie. tylko pamiętaj: melisa, waleriana.... jak już nadejdzie TA CHWILA :)
na mszy dziękujemy za ciebie...








a wracając późnym wieczorem do domu rozmyślaliśmy nad słowami twojego brata, że nie można czekać, aż wszystko się poukłada, bo właśnie się układa. i nie chodzi o to, że tutaj, że w nowym miejscu. tylko ogólnie. zawsze się układa. tylko różnie. nie możemy czekać na "wielkie rzeczy" bo pominiemy te "maleńkie", z których składa się życie.
bardzo chcemy cieszyć się, tym, co mamy, tym, że jesteśmy zdrowi. 
możemy się uśmiechać.
mamy siebie.



z okazji urodzin życzymy Ci, abyś był szczęśliwy i abyś dalej tak pięknie ubogacał nas swoją miłością....