Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plaża. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plaża. Pokaż wszystkie posty

środa, 26 kwietnia 2017

do odwołania

podejmowanie decyzji jest trudne. i żeby chociaż wiązało się z utratą zbędnych kilogramów, ale nie... 
no to, no to, no to
no to
na razie tak ;)


Od godziny jestem tu
I w bezruchu sobie trwam
Słońce grzeje, wieje wiatr
mogę tak, aż do utraty tchu

Parasolka wbita w piach
i ten błogi pomruk fal

Jak ktokolwiek mógłby chcieć
zmienić to co tak fajne jest

Niczego mi teraz nie trzeba
bo stąd jest blisko do nieba
I czuję, że może być tylko...
lepiej wejdę do morza
ugasić na ciele mym pożar
wyłowię sobie na obiad ostrygi

Niczego mi teraz nie trzeba
bo stąd jest blisko do nieba
I czuję, że może być tylko...
lepiej upiję mleka koks zmrożony już czeka
gorący piasek i palmy chłód
zostaję tu
bananowa dieta trwa
w szklance cicho brzęczy lód
zaspokaja mnie ten stan
więc to tu
prześlij mi swój dług

niczego mi teraz nie trzeba
bo stąd jest blisko do nieba
i czuję, że może być tylko lepiej
wejdę do morza
ugasić na ciele mym pożar
wyłowię sobie na obiad ostrygi
niczego mi teraz nie trzeba
bo stąd jest blisko do nieba
i czuję, że może być tylko lepiej
upiję mleka
kokos zmrożony już czeka
gorący piasek i palmy chłód
zostaję tu

Karolina Kozak /Zostaję tu/







































piątek, 18 marca 2016

jeszcze trochę

jeszcze trochę i przyjdzie wiosna. razem z nią więcej radości i chęci do życia. czas, który upływa od lipca ubiegłego roku (nie mogę uwierzyć, że to już tak długo!) jest trochę zaczarowany bo jesteśmy nad morzem. obserwuję teraz jak to wszystko wygląda tutaj. najpierw wakacje i lato, potem piękna kolorowa jesień. to już znałam, bo byłam nad morzem w takim okresie. nigdy jednak nie widziałam morza zimą. zimą, która tak długo się ciągnie... morze jest zimą szare, jeszcze bardziej tajemnicze, nieodgadnione, lodowate... ale niezmiennie piękne. wystarczy, że na chwilkę wyjdzie słońce i od razu się zmienia. przyjmuje kolor nieba. odbija się w nim jak w lustrze... czuję, że od wiosny dopiero będzie przyciągał. piszę o nim w rodzaju męskim, wiem, że to błąd, ale inaczej jakoś nie umiem. może gdzieś w głębi duszy został poznany (poznane ;)) jako kochanek i tak już zostało :) ...