Julia Pietrucha "Whiskey Bar" (Piano)
Źródło: You Tube
pojechałabym w siną dal. na pewno też tak czasami masz. w tej dali sinej usiadłabym nad brzegiem morza i tak bym się patrzyła i patrzyła. poszłabym późnym wieczorem, albo wczesną nocą raczej, do baru, takiego z pianinem. usiadłabym przy nim i grałabym. grałabym i śpiewała do samego rana. rano czytałabym książki, najlepiej przy morzu ;)
a potem płakałabym z tęsknoty za tym, przez którego w tę siną dal bym pojechała. za Nim i za Nimi, stworzeniami małymi.
ucieczki są czasami dobre. pomagają w pobyciu z samym sobą. potem dobrze jest ze wzmożoną siłą wpaść w ramiona tego, który czeka.
"mamo, a jak ciocia nas zaadoptuje to się zgadzasz? i wiesz może będziemy wtedy tutaj chodzić do szkoły"
aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!
"mamo, a pomożesz mi założyć bloga, albo jakąś stronę, gdzie mogłabym publikować moje opowiadania. chciałabym, żeby ktoś je czytał"
"mamo, piekliśmy dzisiaj u cioci ciastka, wyszły super, a co wy tam robicie, u was? a jak zoja, a dasz ją do telefonu"
"mamo, mamo chciałabym mieć w pokoju tapetę w groszki, lubię kropki"
"mamo, a kiedy pojedziemy do tego wspaniałego miejsca, gdzie ratują zwierzęta, no wiesz, pamiętasz ten reportaż, tam można zaadoptować psa i wpłacać na niego, to kiedy?"
ze spaceru z tatą wróciła lala, ma niecałe dwa latka, stoi kilka kroków ode mnie i zalotnie spogląda w moim kierunku. grzywa w oczach już prawie. i co by tu spsocić? podchodzi do szufladki z ładowarkami, otwiera delikatnie nie spuszczając ze mnie wzroku. wewnątrz siebie wybucham śmiechem, ale patrzę na nią poważnie. nic sobie z tego nie robi. dopada ładowarkę i w nogi. gonię ją i śmiejemy się obie. na końcu słodkie całusy i gilgotki :))
i tak powoli przechodzi, lodowa góra w sercu topi się. jeszcze kilka głębokich wdechów cudownie pachnącego deszczem powietrza.
taka zwykła/niezwykła codzienność. radość i śmiech, ból i łzy też. wśród znajomych i w samotności. z pieniędzmi i z ich brakiem. w podskokach radości i leżąc na podłodze z bezsilności.
i jeszcze miałam napisać, że...
ale oto mała, tłusta, przecałuśna stopka usilnie próbuje dostać się do klawiatury i się jej to udaje :)
teraz pisze ta stopka właśnie: ytefqwyfugbdhcnLisjhb75r6t0y
;)
a teraz idziemy tańczyć. spać pójdziemy późno. mamy wakacje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz